Naming
Dla niektórych imię wcale nie wydaje się ważnym elementem. Jednak jeśli chodzi o firmę, musisz wiedzieć jak bardzo ważna dla niej jest nazwa. To element, który jako pierwszy odróżnia Twoją firmę od konkurencji.
Naming to nadawanie firmie, marce czy porduktowi nazwy, która będzie odróżniała go od reszty. Nazwa firmy jest tym, co najczęściej wymawiać i obserwować będziesz przez kolejne lata. Figuruje we wszystkich dokumentach, związana jest z logo, pojawia się na stronie internetowej, na papierze firmowym czy wizytówkach Twoich pracowników. Jednym zdaniem nazwa pojawia się wszędzie. To właśnie nazwy pozwalają klientom odróżniać od siebie różne firmy. Im łatwiej będzie im taką nazwę zapamiętać i im więcej będzie dla nich znaczyła, tym lepiej będzie postrzegana Twoja firma i łatwiej będzie zadowolonym klientom polecać Twoje usługi :)
Niestety, kiedy rejestruje się firmę w CEiDG jej nazwa musi zawierać imię i nazwisko właściciela. Nie oznacza to, że tą samą nazwę musi mieć prowadzona przez Ciebie marka. Ważne, aby dokumenty miały odpowiednie dane. Produkt czy marka mogą mieć swoją własną, lepszą nazwę.
Jak się zabrać do namingu?
Nikt nie powinien sam nadawać nazwy swojej firmie. Najlepsze nazwy tworzy się w zespołach, kiedy każdy może powiedzieć, jak skojarzyła mu się dana propozycja. Jedna osoba nigdy nie przewidzi wszystkich reakcji i jest zazwyczaj bezkrytyczna lub zbyt krytyczna dla swoich pomysłów. Nazwę powinien więc tworzyć zespół – najlepiej jakby znalazło się w nim kilku albo sami specjaliści :)
To jednak może okazać się za mało. Kiedy już znajdziecie z zespołem jedną lub dwie zwycięskie nazwy wciągnijcie w to resztę firmy lub przyjaciół. Pisaliśmy już o testach A/B. Tu także możecie zrobić coś w ich rodzaju ;p Podajcie obie nazwy innym osobom i zapytajcie z czym im się kojarzą lub tylko wtrąćcie je w zwyczajną rozmowę. Tak żeby zbyt wiele razy ich nie powtarzać. Kilka dni później zadzwońcie i zapytajcie jak brzmiały te nazwy i jeszcze raz z czym im się skojarzyły. Ta, która częściej będzie powtarzana i lepiej skojarzona, jest lepsza. Chyba, że nie zapamiętali żadnej – to oznacza, że warto jeszcze raz się zastanowić. Spróbujcie umieścić ją w jakimś sloganie, zapisać ją w kilku miejscach, wyobrazić ją sobie na papierze firmowym, wizytówkach czy w reklamie.
Prostota i rozpoznawalność
Nie raz spotkałam się z nazwami, których mimo wielu prób zapamiętać nie mogłam. I teraz też ich nie powtórzę, ponieważ – po prostu – nadal ich nie pamiętam :) Były one długie lub skomplikowane i niczym nie nawiązywały do branży. Tu wyszły nam dwie istotne cechy, które powinna mieć nazwa firmy. Powinna nawiązywać w jakiś sposób do oferty i być prosta. Proste nazwy łatwiej się zapamiętuje, a to już połowa sukcesu. Jeśli klient jest w stanie szybko zapamiętać Twoją firmę, równie szybko do niej wróci. Skojarzy ją, kiedy nagle będzie potrzebował pomocy lub ktoś ze znajomych zapyta o poradę. Chyba nie chcesz sytuacji, w której klientka zadowolona z Twoich usług opowiada koleżance: “Wiesz jedna firma zrobiła mi super biżuterię na moje wesele. Polecam, napisz do nich, na pewno zrobią coś fajnego na przyjęcie Twojej córki. Tylko czekaj jak oni się nazywali….. A wiesz co? Nieważne, nie pamiętam” – i klient stracony.
Nawiązanie do działalności firmy to nie jest warunek konieczny. Często nadaje się nazwy całkowicie niezwiązane z firmą. Najważniejsze jednak, żeby nazwa taka, nie kojarzyła się z całkowicie innym profilem. Przecież Apple w niczym nie przypomina komputera. Steve Jobs miał jednak na to swoje wytłumaczenie. Szukał nazwy, która skojarzy się z czymś prostym i czymś, co wszyscy lubią. Dobrze, że nikt nie skojarzył tego z barem lub warzywniakiem ;)
Nazwy, które zobaczyć można na każdym rogu ulicy, także nie będą najlepszym wyjściem. Może i łatwo będzie je zapamiętać, może skojarzy się z tym z czym ma, ale czy odbiorca przypisze nazwę akurat do Ciebie, jeśli tego dnia widział już pięć szyldów z podobną nazwą? Np. “Naleśnikarnia u Mietka” czy “Bar u Tadka”, które znajdują się w każdym mieście i mimo, że dokładnie odzwierciedlają profil działalności, nie odróżniają się niczym od tysiąca innych.
Na tym polega cała gra żeby znaleźć coś równie rozpoznawalnego jak niezwykłego.
Skoro już przytaczamy sobie dziwne nazwy polecam zajrzeć na stronę Joe Monster, gdzie wypisano całkiem pokaźną listę mniej udanych nazw firm. Jak np. zakład pogrzebowy Pizza :)
Wolna domena
Nasza firma działa w zakresie IT, więc nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie zaznaczyli znaczenia jakie ma domena. Podczas nadawania nazwy swojej firmie warto sprawdzić, czy ktoś już nie wykupił takiej domeny. Oczywiście sprawdzenie w spisie patentowym, jest chyba logiczne dla każdego. Tak samo ważne powinno stać się sprawdzenie czy jakaś firma nie używa nazwy w sieci. Używając tej nazwy nie naruszysz prawa, ale chyba możesz wymyślić coś lepszego? Coś, na co jeszcze nikt nie wpadł albo coś, co jeszcze nie funkcjonuje w sieci? Oczywiście możesz także wykupić domenę podobną do już istniejącej, ale chyba w namingu chodzi o to, aby mieć własną, unikalną nazwę.
Skojarzenia
Jak wspomniałam na początku, warto zapytać znajomych z czym kojarzy im się nazwa. Wspomniałam też, że Jobs szukał dla swojego produktu nazwy, którą polubi większość ludzi.To jest ważne! Nazwa powinna kojarzyć się pozytywnie. Oczywiście są firmy, które brzmią raczej negatywnie w naszym języku jak pojemniki “Curver” czy kosmetyki firmy “Pupa”.
Mini Case Study:
Windows – oznacza “okno”. Nazwa ta została wybrana dla systemu ze względu na okna operacyjne, którymi się posługiwał. Wiele osób kojarzy to jako “okno na świat technologii”.
Linux – to połączone nazwisko twórcy Linusa i systemu Unix, na którym Linux został oparty.
Yahoo! – nazwa zaczerpnięta z “Podróży Guliwera”. To dziki stwór o nieludzkich obyczajach.
Amazon – nazwa od Amazonki, największej rzeki świata. Miała kojarzyć się z wielkością i ilością dostępnych w księgarni produktów.
Allegro – termin wywodzący się z muzyki. Allegro – to szybkie i wesołe tempo, jakie miały mieć także aukcje na platformie.
Wesołe podsumowanie
Na koniec żarcik, na temat jednej z najbardziej znanych nazw, której twórca pewnie nie przewidział, że w Polsce, słowo takie może znaczyć coś bardzo odmiennego od profilu jego działalności. Pewnie już słyszeliście ten żart, ale niezwykle pasuje mi do podsumowania namingu :)
– Co wisi nad głową i grozi?
– Żarówki firmy OSRAM :)
Chociaż nazwa firmy, w Polsce jest niezwykle rozpoznawalna i zazwyczaj ludzie łączą ją z tym z czym powinni i kojarzą z dobrą jakością, nie powinniśmy się tym kierować. Zdarzają się różne przypadki :)
Z wszystkiego można zrobić coś wielkiego, ale można także wiele stracić. Dlatego proces namingu powinien być całkowicie zaplanowany a ostateczna nazwa, powinna być przetestowana w kilku źródłach.
