Facebook’owe savoir vivre z przymrużeniem oka
Ty również masz irytującego znajomego na Facebooku? Takiego, który podsyła mało interesujące eventy, zaprasza do zbędnych minigier czy udostępnia setki postów dziennie? W takim razie powinieneś mu podesłać nasz tekst. Oto 7 rzeczy których warto przestrzegać w facebookowym savoir vivre.
Co za dużo to nie zdrowo
Utarło się mówić “Jeżeli nie ma Cię na Facebooku to nie istniejesz”. Niestety wiele osób wzięło to stwierdzenie zbyt poważnie. Na portalu nie brakuje więc ludzi, którzy dokumentują każdy ułamek swego życia po czym dzielą się nim z resztą społeczeństwa w sieci.. Nie bądź jak oni. Nikogo na dłuższą metę nie interesuje co robiłeś, gdzie i z kim.
Nikogo nie zainteresuje kolejne zdjęcie cudzego obiadu czy następny udostępniony wynik Endomondo. Należy dawkować to ile i co udostępniasz reszcie świata.
Piłeś? Nie pisz
Jesteś pijany i masz potrzebę podzielenia się swoimi przemyśleniami na facebooku? To zły pomysł. Twoja szczerość w stanie upojenia prawdopodobnie zostanie źle odebrana. Najlepiej w ogóle nie odpalaj facebooka, gdy pijesz. Bezpieczniej jest korzystać z portali społecznościowych na trzeźwo. Unikniesz dzięki temu nieprzyjemnych wpadek. W filmie “Stażyści” istniała aplikacja, która zadawała pytanie, sprawdzając trzeźwość użytkownika przed zalogowaniem się na portal. Dokładnie tego samego potrzebujemy dzisiaj.
Nie oznaczaj “leżącego”
Kolejny raz odwołamy się do przysłowia. Tym razem – nie rób drugiemu co Tobie nie miłe.Nie oznaczaj znajomego na zdjęciu w niekorzystnej dla niego sytuacji. Kompromitując innych zrażasz ich do siebie. Nie dość, że to kiepskie zagranie to jeszcze staniesz się osobą niegodną zaufania. Ponadto sam możesz pojawić się na celowniku. Wiele osób nie przepuści okazji, by się na Tobie zemścić. A na pewno nie ucieszyłoby Cię zdjęcie z poprzedniej imprezy, która mogła się skończyć nie najlepiej.
Konkursy
Nie bądź naiwny. Nie wygrasz tego iphona. Nawet jeżeli udostępnisz cudzy post ze zdjęciem czterech smartfonów z dopiskiem “do wygrania”. Niestety wiele osób wciąż łudzi się biorąc udział w fikcyjnych konkursach, często kończąc z niczym. Dodatkowo większość takich postów to wirusy, które po kliknięciu udostępniają treści w Twoim imieniu. Stąd problemy wielu użytkowników, którzy nie potrafią poradzić sobie z samoistnie pojawiającymi się śmieciowymi postami na ich profilu. Ponadto wiele z tych konkursów nie jest zgodna z regulaminem Facebooka, ale temu poświęcimy już odrębny wpis.
Gry
To że lubisz facebookowe gry nie oznacza, że inni również muszą je wielbić. Nie wysyłaj zaproszeń do nich. To jedna z najbardziej irytujących rzeczy. Jeżeli będziesz męczył swoich znajomych zaproszeniami do gier, spodziewaj się, że prędzej czy później zablokują Cię na swoim newsfeedzie. Nawet jak później udostępnisz coś wartościowego i tak nikt tego nie zobaczy. Zastanów się więc czy warto męczyć swojego znajomego o założenie wirtualnej farmy.
Nie znasz? Nie zapraszaj
Nie zapraszaj do znajomych osób, których nie znasz. Tak naprawdę nie zrobisz na nikim wrażenia mając ponad 1000 znajomych. Nie warto spoufalać się ze wszystkimi, których spotkałeś na swojej drodze. To oznaka desperacji, a nikt nie bierze na poważnie “kolekcjonerów znajomych”. Ale czy na pewno jest sens dobijać do takiej liczby? Odpowiedź jest chyba jednoznaczna.
“Hej patrzcie jestem w….”
Nie włączaj lokalizatora w każdym miejscu w którym się znajdujesz. Nie wszyscy muszą wiedzieć gdzie jesteś i co robisz. I nie mówimy tego tylko z poziomu użytkowników. Wiedziałeś, że narzędzia marketingowe mają dostęp do danych związanych z Twoją lokalizacją? Nie przez przypadek pojawiła Ci się reklama restauracji w której wczoraj byłeś. Albo innej. Bardzo blisko tej ostatniej.
Podsumowując:
Przede wszystkim znaj umiar. Nie ma sensu wrzucać co 5 min nowych postów na tablicę. Prędzej czy później zirytujesz tym swoich znajomych, którzy przestaną śledzić to, co udostępniasz lub w ogóle usuną Cię z listy znajomych. Dodatkowo nie męcz ich kolejnymi zaproszeniami na wydarzenia, które nawet ich nie zainteresują. To samo tyczy się innych aplikacji czy fanpage’y. Nie wszyscy muszą być fanami tego co lubisz. I pamiętaj. Portale społecznościowe to narzędzia do komunikacji a nie tworzenia drugiego “lepszego” życia. Nie kreuj się więc na kogoś kim nie jesteś i nie ograniczaj swoich kontaktów tylko do wymiany paru komunikatów na messengerze czy swojej tablicy. Czasem jest po prostu wyłączyć Facebooka i porozmawiać z kimś na żywo.