Jak zdobywać adresy pod mailing?
Skąd brać wartościowe i konwertujące adresy do bazy mailingowej czy newslettera? Najlepiej, aby były to osoby, które dobrowolnie i chętnie zapiszą się do Twojej bazy. Jak więc zachęcić potencjalnych klientów do zapisu do newslettera?
Jakiś czas temu pisałam o dobrych praktykach przy wysyłaniu mailingu. Podstawowym Tipem, na który najbardziej zwracałam uwagę, było korzystanie z własnych baz mailingowych. Nie najlepszym rozwiązaniem jest, korzystanie z baz udostępnianych odpłatnie czy darmowo przez inne podmioty. Skoro nie z płatnych baz, to skąd więc brać maile do wysłania wiadomości reklamowych i jak zachęcić klientów do zapisów do naszej bazy?
Skąd adresy?
Jak pisałam we wspomnianym wcześniej artykule, bazy udostępniane przez inne podmioty, nie do końca są dostosowane do naszych potrzeb. Nie koniecznie jest to nasza typowa grupa, która będzie zainteresowana nasza usługą. Nawet jeśli zakupując bazę, wybierzesz odbiorców po konkretnych danych użytkowników, bądź na przykład wykupisz tylko przedsiębiorstwa (przy B2B) to wciąż działasz po omacku. Tworzysz treści i wysyłasz mailing, czyli inwestujesz swój czas i środki finansowe (jeśli baza lub wysłanie maila jest płatne) w ogromną grupę odbiorców, które mogą kompletnie nie interesować się Twoją ofertą lub nawet zrazić się niezamawianym mailingiem. A jeśli (jak każe ustawa) będą mieli możliwość wypisu mogą to szybko wykonać.
Najlepszym, najczęstszym i najskuteczniejszym sposobem jest oczywiście pozyskiwanie ich na własnej stronie internetowej. Jeśli użytkownicy są na Twojej stronie, musieli być wstępnie zainteresowani Twoją ofertą, lub nawet skorzystać z Twoich usługi. Tym bardziej, jeśli zapiszą się na listę odbiorców newslettera, wiesz, że chcą otrzymywać Twoje informacje.
Miejsca, których najczęściej umieszcza się możliwość zapisu na newsletter:
- boczny box – wysuwający się w boku strony, lub będący na stałe bocznej kolumnie. Nie narzuca się, ale zainteresowani użytkownicy na pewno szybko ją odnajdą.
- sekcja na dole strony – delikatnie powiadamia klientów, którzy już zapoznali się z ofertą.
- wyskakujący na stronie pop-up – zakrywa część lub całość strony. Zwraca uwagę, ponieważ, aby móc korzystać ze strony odbiorca musi się zapisać lub zamknąć okno.
Mailing, który ma przedstawiać ofertę, zniżki, promocje najczęściej spotykany jest na stronach ofertowych czy np. stronach kategorii w sklepie. Ma on dostarczać wiedze o produkcie/usłudze, wiec znajduje się tam gdzie użytkownicy tego szukają.
Newslettery opierające się o wartościowy kontent, wiedzę i inspirację, najczęściej znajdujemy blisko bloga czy aktualności.
Jak zachęcić do zapisu?
Musisz powiedzieć odbiorcom, co zyskają dzięki zapisowi na newsletter. Jakie wartościowe informacje będziesz wysyłać im na ten adres mailowy. Aktualne promocje, nowości, wiedzę, inspiracje?
Świetnie działają także gadżety i prezenty, rozdawane za zapisanie się do maila. Może to być drobnostka, którą stworzysz specjalnie w tym celu i przekażesz każdemu, kto zapisze się na listę np. książki w formacie .pdf na stronach szkoleniowych czy szablon kolorowanek do druku dla stron związanych z dziećmi i rodziną. Możesz też postawić na troszkę bardziej kosztowny prezent jak np. dobry gadżet z logo Twojej firmy, czy przydatny dla przedstawicieli Twojej grupy docelowej upominek. Nie musisz, jeśli nie masz wystarczającego budżetu, oferować gratisu wszystkim (chociaż tak na pewno byłoby najlepiej). Możesz przekazać go tylko pewnej grupie (np. co 3 osoba zapisująca się na newsletter).
Przy sklepie internetowym sprawa jest jeszcze prostsza. Co lubi większość potencjalnych klientów sklepu internetowego? – Zniżki! Wiele osób będzie wdzięcznych za 15% lub 20% zniżki na zakupy przy zapisaniu się do newslettera. Jeśli chcą skorzystać ze zniżki, chcą kupować u Ciebie. Później to już tylko formalność. Musisz po prostu o sobie co jakiś czas, w odpowiedni sposób przypominać.
Dodatkowe sposoby
Jeśli znasz osobiście swoich obecnych klientów lub często kontaktowałeś się z nimi przez maila (raczej małe firmy lub firmy usługowe współpracujące face to face), możesz zapytać ich czy zgadzają się na otrzymywanie maili od Twojej firmy (najlepiej mieć na to jakieś potwierdzenie, chociażby mailowe). Oczywiście nie zapomnij poinformować ich w jakim celu i jakie treści będą do nich wysyłane. Mają prawo wiedzieć na co się zgadzają.
Możesz także, możliwość zapisu na Newsletter przedstawić na swoich profilach społecznościowych. Pamiętaj o sposobie myślenia większości klientów, czyli “co mi ten zapis przyniesie”. Napisz co dostaną w mailu, dlaczego to dla nich korzystne i kieruj linkiem na podstronę zapisu.
Jest także funkcja AdWordsa pozwalająca wyświetlać reklamy wyglądające jak mail, w skrzynkach pocztowych gmaila. Nie musisz wówczas zbierać bazy. Google umożliwia kierowanie reklam na określone osoby, tak aby były one jak najbardziej dostosowane. Płacisz, jak zwykle, za kliknięcie, wiec omijasz koszty związane z zakupem bazy. Jeśli ktoś nie zainteresuje się Twoją reklamą, po prostu nie zapłacisz.
Nie na skróty
Jak widać zebranie bazy mailingowej to nie tak trudne zadanie. Oczywiście, może okazać się czasochłonne. Jeśli na samej stronie masz niewiele wejść, zebranie takiej bazy na samej stronie może trochę potrwać. O ile jednak na Twojej stronie jest ruch, masz pomysł na swój mailing i odpowiednio wytłumaczysz to swoim potencjalnym odbiorcom, na pewno zbierzesz odpowiednią bazę, aby ruszyć z promocja swojej firmy poprzez maila. Nie pójście na skróty, jakimi jest zakup bazy, zaowocuje większą konwersją i zadowoleniem klientów.